Na wieczory w górach
C a F G
1.Dym jałowca łzy wyciska, noc się coraz wyżej wznosi.
C a F G
Strumień srebrną falą błyska, czyjś głos w leśnej ciszy prosi:
C e F G
Ref. Żeby była taka noc, kiedy myśli mkną do Boga.
C a F G
Żeby były takie dni, że się przy Nim ciągle jest.
C e F G
Żeby był przy tobie ktoś, kogo nie zniechęci droga,
C E a F G F C
Abyś plecak swoich win stromą ścieżką umiał nieść.
2.Ogrzej dłonie przy ognisku, płomień twarz ci zarumieni.
Usiądziemy tutaj blisko, jedną myślą połączeni:
3.Tuż pod szczytem się zatrzymaj,
Spójrz jak gwiazdy w dół spadają.
Spójrz jak drży kosodrzewina, góry z tobą wraz wołają:
(N. Maier)