Ach kim ty jesteś, człowieku
ACH, KIM TY JESTEŚ, CZŁOWIEKU
e G
1. Wracałem już z połowu, a sieci chude z głodu,
D e D
Ten Człowiek stał na brzegu, wypłynąć kazał znów.
e G
Gdy zarzuciłem sieci, wsłuchany w Jego słowa,
D e D
Ja nie wiem,w jaki sposób, lecz ryb tam było w brud.
e
Ref. Ach, kim Ty jesteś, człowieku,
G
Że mocne są Twe słowa,
D
Że moc jest w Twoich dłoniach,
e D
Że idziesz w imię Boga? /2x
2. Poszedłem wtedy za Nim,wesele było w Kanie,
Tam z dzbanów pełnych wody dał wino parze młodej.
Nie jeden raz, gdy szliśmy, gdy ślepiec o grosz łkał,
On wtedy jednym słowem ślepemu wracał wzrok.
3. Widziałem też tłum głodnych, jak o kęs chleba łkał,
Najedli się do syta, choć pięć bochenków dał.
I szedłem też po wodzie tak, jak szedł do mnie On,
Zwątpiłem, zacząłem tonąć, On podał mi swą dłoń.
4. Gdy w Paschę jadł wieczerzę, powiedział łamiąc chleb,
Że to jest Jego Ciało,a wino to Jego Krew.
A potem się Go zaparłem, widziałem, jak dźwigał krzyż.
I gorzko, gorzko płakałem, a On wybaczył mi.
5. Widziałem Go dnia trzeciego i w wieczerniku był też,
A kiedy wstępował w niebo, otuchy nam dodał i sił.
A potem coś się stało, szum z nieba i ognia błysk
I odtąd mnie ludzie pytają, pytają mnie ludzie do dziś.
(autor nieznany)